Przesympatyczny ślub w Częstochowie. Ania i Grześ to para na schwał, sympatyczni, uśmiechnięci, ślub był w niezwykle gorący dzień, a korki na drodze do Częstochowy na trasie z Katowic niestety dopisywały, ale warto było przecierpieć katusze. Restauracja Zornica w Poczesnej, zespół Skandal z wielooktawową wokalistką no i najważniejsze kamerzysta! Na ślubie spotkałam kolegę z dawnych licealnych czasów Michała, który teraz para się filmowaniem. Fajnie nam się pracowało, bez wchodzenia w kadr, przynajmniej z jego strony z mojej robiłam co w mojej mocy. Polecam z całego serca ja i mój aparat :) Parafrazując słynną "Żanetkę Letę". Zainteresowanych Michałem zapraszam tutaj Michał Zainteresowanych ślubiakami zapraszam poniżej.
P.S. Szczególne pozdrowienia dla chłopaków Sosnowca!
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Your comment will be added shortly.