Lipcowy ślub ślicznej Agi i Wojtka (tutaj puszczam Wojtkowi porozumiewawcze oko). Aga jeszcze mam nadzieję nie raz będzie przeze mnie fotografowana, zastanawiam się gdzie się uchowała z taką buzią do tej pory bez sporego dorobku fotograficznego. Zdjęcia z pleneru będą lada dzień, a na razie ślubniakowe z poślizgiem i śliczną dziecięcą kruszynką.
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Your comment will be added shortly.